utalentowani
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Maks

Maks
MAKS KURWA!

Imię i nazwisko:
Maksymilian Nikołajewicz Berlioz

Wiek:
44 lata

Data urodzenia:
12 kwietnia

Wygląd:
Maksymilian Nikołajewicz Berlioz - Robert Downey Jr Downeyjr01

Historia:
Maks urodził się w Rosji, konkretnie w Siewierobajkalsku nad jeziorem Bajkał gdzie mieszkał do dziewiątego roku życia razem z rodzicami i dużą ilością rodzeństwa. Nie była to rodzina patologiczna (przynajmniej tak zapamiętał to Maks) jednakże nie można powiedzieć, że niebyła dysfunkcjonalna. Bo jeśli w domu się nie przelewa, a do tego ojciec uważa najmłodszą trójkę dzieci za niepotrzebne gęby do karmienia, natomiast matka to płochliwa dziewuszka, niepotrafiąca sprzeciwić się nikomu to normalną rodziną nazwać tej społeczności nie można.
Jedynym ciekawym momentem w dziecięcym życiu Maksa w Rosji był dzień, w którym odkrył moc. Chociaż 'ciekawy' to niezwykle eufemistyczne określenie.
Tego dnia ojciec zabrał Maksa na jego pierwsze polowanie. Jak zawsze towarzyszyli mu dwaj starsi bracia chłopca i nie wiadomo z jakiego powodu, jedyna córeczka Berliozów, przedostatnie dziecko - malutka Misza. Był zimowy, mroźny poranek i w lesie można było spotkać niesamowitą ilość tropów. Od wiewiórczych, przez królicze i lisie, po wilcze i niedźwiedzie. Dwójka malców odłączyła się od starszych, którzy i tak niezbyt zwracali na nich uwagę, i wybrała na małą przechadzkę podczas, której natknęły się na wilka. Ze spotkania cało wyszedł Maks, natomiast Misza nie miała dużo szczęścia. Ponad godzinę mały Maks trzymał w objęciach siostrzyczkę i gorzko płakał. Czy to przez stres, czy przez ochłodzenie, czy może przez bezgraniczny smutek, uaktywnił się talent chłopca i dziewczynka ozdrowiała lecz kiedy po kilku minutach odnaleźli ich starsi bracia, najstarszy, Aleksander padł na ziemię, a wokół niego śnieg zaczął zabarwiać się na czerwono...
W dniu pogrzebu, zaraz po uroczystości Maksa zabrano do Starej Rezydencji w Tromso, gdzie spędził większość swojej młodości. znalazł przyjaciół - Justina, Luke'a i Dimitriego, z którymi wspólnie chał, ćpał i odpierdalał. Aż przyszedł ten moment, kiedy ich relacje musiały się nieco ochłodzić, lub po prostu uspokoić. Luke'a zawsze ciągnęło do pewnego norweskiego, rudowłosego krasnoludka o imieniu Mikaela. Potrafiła owinąć go sobie wokół palca, a on jeszcze się z tego cieszył, zrywali ze sobą i schodzili się, aż w końcu zaciążyli i wzięli ślub. Justin był nie lepszy, skakał jak durny za pewną wredotą imieniem Yves, która na szczęście w porę się zorientowała z kim ma do czynienia i relacje tej dwójki szybko wróciły na stopę przyjacielsko koleżeńską. Maks również trafił w kobiece sidła, Lina się zwały (o ironio!). Niestety owe sidła szybko go wypuściły zostawiając go w stanie niezbyt przydatnym do użycia, z czego uleczył go Dimitri Główny Ruchacz Rezydencji (Maks był Głównym Pijakiem, Luke Naczelną Pierdołą, natomiast Justin... hm, Justin był Jednorożcem). Niestety terapia nie odniosła lepszych skutków ponieważ wkrótce Maks zaczął wzdychać do suki zwanej Aną. Nawet bzyknął jej przyjaciółkę Florence, ale nic mu to nie pomogło. Po Anie przyszedł czas na Charlie, która była najsłodszą ze wszystkich wymienionych i do której Maks już do końca swojego życia miał mieć słabość, jednak z nią też nie wyszło. W tym czasie do Rezydencji trafiła Misza i Kostek, młodsze rodzeństwo Maksa, z którymi próbował odbudować relacje i powiedzmy, że mu się udało, chociaż ich drogi też się rozeszły, gdy Kostek wraz ze swoją Gerdą wyjechali do Rosji. Priorytety Dymka, podobnie jak Justina i Luke'a, również zdążyły się zmienić ponieważ zajął się synem spłodzonym z wcześniej wspomnianą Yves (nią też się zajął, if you know what i mean). Justin natomiast znalazł sobie rudzielca imieniem Jackie.
NO I WSZYSTKO CHUJ STRZELIŁ.
Rozjechali się po świecie. Dimitri i Yves do Finlandii gdzie śpią na pieniądzach i próbują jakimś cudem zrobić ludzi z dwójki swoich dzieci, podobnie jak Luke i Mika w Norwegii. Natomiast Justin... ku zdziwieniu wszystkich, w tym i jego bóstwa Wielkiego Sedesu, spłodził sześć cór w swej rodzimej Australii (głupota mnoży się najszybciej podobno).
Maks natomiast wylądował na jakiś czas w Amsterdamie, gdzie podobno zajmował się robieniem specjalizacji z chirurgii ale cholera go wie bo, jako 28-latek został zaciągnięty do ołtarza przez zbrzuchaconą przez niego Amelię. W krótkim czasie Maks został doceniony, zaczął jeździć po świecie na konwenty, seminaria i stał się pracoholikiem. W pracy mógł odpocząć od wiecznie marudzącej kobiety, którą przestało kochać w dniu narodzin ich syna, smutne, ale przynajmniej Thomasa kocha nad życie. Praca zaczęła zajmować mu coraz więcej czasu i w końcu przyszedł dzień, gdy na jego biurku wylądował pozew rozwodowy - podpisał go bez mrugnięcia okiem i w kilka dni po rozprawie wyjechał do Kanady, gdzie otrzymał propozycję pracy w jednym ze szpitali w Vancouver i jako najmłodszy kardiochirurg w kraju brylował i pławił się w chwale. Jednakże jako, że nie mógł przecież długo zostać wtórnym-kawalerem na jego drodze pojawiła się Delilah, o której muszę trochę więcej napisać.
Maksymilian i Delka poznali się wiele lat wcześniej, gdy obydwoje przebywali w Szkole dla Utalentowanych w Tromso. Przebiegła dziewuszka wiedząc, że Maks nawet na nią nie spojrzy jeśli zdradzi mu swój wiek nieco skłamała i wszystko byłoby dobrze, gdyby Maks nie został reprezentantem swojej grupy i jako uzdrowiciel i przyszły lekarz nie dostał wglądu do kart zdrowia uczniów. Związek zakończył się diametralnie i jeszcze przez jakiś czas Maks nie utrzymywał żadnych kontaktów ze swoją była. Gdy spotkali się po latach Delka nie była już nastolatką, a piękną i kobiecą Delilah, która mogłaby złamać każde męskie serce. Maks, jako dość narwany osobnik nie czekał długo i sprzątnął ją sprzed nosa jej ówczesnemu adoratorowi. Domyślacie się co było dalej? Biała suknia, welon, frak, etc... Zanim Maks skończył 34 lata czekał go kolejny rozwód i dwójka dzieci do kolekcji. Cóż było tego powodem? A raczej któż? Wspomniana wcześniej kobieta, do której Maks zawsze będzie mieć słabość i z która może mu się wreszcie ułoży. Charlie. Charlie, która zawsze miała dla niego czas przez te wszystkie lata, która nigdy go nie potępiała i która stała mu się bliższa niż ktokolwiek kiedy Delilah całkowicie pochłonięta wychowaniem dziewczynek nie miała czasu dla swojego męża. Tym razem to on zostawił na stole pozew o rozwód.
Teraz pewnie oczekujecie trzeciego ślubu, niedoczekanie! Maks postanowił nie zapeszać i nie miał zamiaru brać ślubu z Charlie, bo poprzednie dwa małżeństwa skończyły się fatalnie. Mieszkali z Charlie przez jakiś czas w Niemczech jednak statecznie osiedli w Australii, w mieście Roma, by Maks mógł mieć nadzór nad swoimi córkami, które jako sześciolatki odkryły swoje moc, i aby w końcu spełnić się w roli ojca, a także ojca chrzestnego dla Bambi - córki Justina. W międzyczasie Charlie powiła rozkosznego grubaska, który nie wiem ile może mieć lat, nawet nie wiem czy matematycznie i chronologicznie ta historia ma jakiś sens, więc nie będę nic podawać, żeby potem nic mi się nie poplątało.
Aktualnie Maks jest ordynatorem chirurgii w miejskim szpitalu w Romie i ma się zajebiście.

Talent:
Pan Życia i Śmierci z małymi niedogodnościami.
Cóż to oznacza? Maks potrafi uleczyć wszelkie rany i choroby fizyczne, nawet te, które spowodowały śmierć (tym samym potrafi wskrzeszać - póki co jego rekordem jest przywrócenie do żywych gościa, zmarłego przed 10 laty - jednakże tylko na kwadrans). Jego moc działa na wszystkie istoty żywe, nie tylko ludzi, take zwierzęta i rośliny.
Problematyczne jest pewne ograniczenie - To co zostanie wyciągnięte z chorego/rannego/denata musi zostać oddane innej osobie/zwierzęciu/roślinie w ciągu kwadransa, w innym wypadku trafi spowrotem do delikwenta lub losowej osoby w promieniu kilometra. Jednakże Maks nauczył się przezwyciężać tą niedogodność w przypadku ran nieśmiertelnych, a także chorób lżejszych od raka czy stwardnienia rozsianego i potrafi 'przechowywać je' wewnątrz swojego organizmu bez większych konsekwencji (póki co).

Charakter:
Pierwszą rzeczą, której dowiecie się o Maksie, gdy go poznacie to fakt, że zawsze jest wkurwiony, mniej lub bardziej, ale tak czy siak ZAWSZE. Jest jak Hulk "I'm always angry". Jeśli akurat spotka się go trakcie popalania pięćdziesiątego kiepa nie uwierzy się wcześniejszym słowom, bo wydaje się w porządku gościem jednakże to nikotyna przyćmiewa mu umysł. Maks jest nałogowcem i to ekstremalnym przypadkiem, który będzie miał raka krtani i na starość nigdzie nie ruszy się bez pięciu butli z tlenem.
Drugą cechą rozpoznawczą Maksa jest klęcie. Potrafi opanować się tylko przy dzieciach i to nie zawsze, ale trzeba mu wybaczyć 'no bo inaczej się, kurwa, nie da'.
Kiedy nie starczą słowa w ruch idą ręce. I nogi, ale tylko w stosunku do facetów, którzy obrażają jego, jego rodzinę lub przedstawiają swoim jestestwem tak niski poziom inteligencji, że inaczej po prostu się nie da. Bo widzicie. MAKS UWIELBIA SIĘ NAPIERDALAĆ.
Maks uwielbia się również pieprzyć. Nie nazwałabym go nimfomanem, raczej miłośnikiem kobiet w nieco nieokrzesanym wydaniu. Potrafi jednak być szarmancki romantyczny. Jak inaczej mógłby utrzymać przy sobie tyle kobiet? (Pomińmy fakt, ze żadnej nie utrzymał na długo, dobrze?).
Cóż jeszcze mogę o nim powiedzieć? Nienawidzi swojej mocy. Zabrała mu brata, za co będzie się obwiniać do końca życia. Przez nią spędził większość swojego żywota z dala od Miszy i Kostka, swojego młodszego rodzeństwa, które obiecał bronić i zostało mu to przez nią uniemożliwione. Nie cierpi jej używać jednakże robi to gdy naprawdę ciężko mu zdiagnozować pacjenta, ponieważ krótkie przechowywanie jej w organizmie pozwala mu na odkrycie jaka choroba kryje się za dziwnymi objawami. Jednak robi to naprawdę rzadko ponieważ uznał, że poradzi sobie bez niej.
Może teraz wspomnę o czymś mniej dołującym. O miłości. Wbrew pozorom, ten lekko zgorzkniały, sarkastyczny, wiecznie przeklinający tetryk potrafi kochać. I to cholernie mocno, czasami trwa to niezwykle krótko jednak bardzo intensywnie, o czym mogły przekonać się wszystkie jego kobiety, oprócz Charlie, która najwyraźniej jest tą jedyną. Kiedy Maks kogoś kocha zrobi dla niego wszystko. Może nie potrafi o tym mówić, nie okazuje swych uczuć zbyt często, ale wie co oznacza czułość, i potrafi walczyć o dobro swoich bliskich, czasem z kiepskim skutkiem, ale w jego wypadku nawet marne chęci się liczą.
Koniec już bo zdechnę.

Grupa: Uzdrowiciele

Poziom zaawansowania: Zajebisty

Bambie

Bambie
UMIERAM, BO ZDJĘCIE <3

ojesu to ona mu nie może żonki szukać, abuuu tak się na to napaliłam :c

JA CI KURWA DAM PIERDOŁĘ!!!1 I SUKĘ TEŻ! :Cchociaż to drugie prawda chyba

Diego

Diego
BEZ KITU, ZDJĘCIE <3333333
W ogóle lolz Lina, jaka idiotka. Bez kitu.

Maks

Maks
Maksymilian Nikołajewicz Berlioz - Robert Downey Jr 3534765515

Cassie

Cassie
RUCHAŁABYM <3

Maks

Maks
Nie da rady, ale zrobię innego do ruchania :D


W ogóle, Jula uważa, ze w ostatecznym rozrachunku Maks wyszedł na największego chuja z naszych chłopców XD

Skylar

Skylar
Oczywiście że Maks koniec końców okazał się największym chujem, moim zdaniem nawet nie ma z kim porównywać

Maks

Maks
Maksymilian Nikołajewicz Berlioz - Robert Downey Jr Images?q=tbn:ANd9GcTYiMacwPTh3_SsHuWoRUcgdPxT3TEjQB51kg9WW66qYA-5oREUyfgEzIbHOg

Skylar

Skylar
Po namyśle doszłam do dosyć dziwnego wniosku xd

Jedyną postacią, która ewentualnie mogłaby spróbować konkurować z Maksem - znaczy wiadomo od razu, że ma znacznie mniej na sumieniu, ale mimo wszystko, moim zdaniem jest druga w kategorii badassów - to,o ironio, Justin xddddddddddddd

Minnie

Minnie
lol


co

https://utsi.forumpolish.com

Maks

Maks
Jebłam żem XDDD


ale w sumie tru

Skylar

Skylar
no, przecież cała reszta się ustatkowała i żyje jak pan bóg przykazał, maks się szmaci, a justin jest gdzieś pomiędzy, bo też tak sobie przeskakiwał z kwiatka na kwiatek!

Maks

Maks
huehuehuehue

Maks

Maks
SORY ALE KTOŚ TU SIĘ NIE WYWIĄZUJE ZE SWOICH OBOWIĄZKÓW

Maks

Maks
CZUJĘ SIĘ WZGARDZONA

Skylar

Skylar
nie zaakceptuja cie za to bycie chujem i wjezdzanie na innych w karcie, to jest spisek!


Maks

Maks
NIE NAPISZĘ JUŻ ŻADNEJ KARTY

Maks

Maks
HEJTUJĘ WAS

Minnie

Minnie
co ten żul zmyśla

akcept!


(nie wiedziałam o co wcześniej chodziło xdddd)

https://utsi.forumpolish.com

Go??

Gość
MIL <3

Sponsored content

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach