utalentowani
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register


Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Dział Naukowy Empty Dział Naukowy Pią Gru 21, 2012 9:20 pm

Mistrz Gry

Mistrz Gry
Dział Naukowy Tumblr_mfeft7ZPFR1rbskpao1_500

2Dział Naukowy Empty Re: Dział Naukowy Wto Sty 22, 2013 6:39 pm

Bubuś

Bubuś
Bubuś naprawdę nie wiedział co się stało. Jak to się stało. Ale teraz załamywał głowę. W zasadzie nie wiem jak się załamuje głowę, ale Bubuś to właśnie robił. Stał przed regałem z wielkimi książkami, których nawet tytułów nie rozumiał i nie ogarniał, a co dopiero ich treści. Tyle godzin spędził próbując przetłumaczyć ten dziwaczny język na bubusiowy, i jeszcze więcej godzin, by to przyswoić do swojego bubusiowego móżdżka, a teraz okazuje się, że wszystko na marne. Zaprzepaścił wszystko co robił. Zmarnował szansę. No zwyczajnie się Bubuś udupił.
Wciągnął powietrze starając się nie rozpłakać. Przerażała go perspektywa ponownej nauki, nadrabiania jeszcze większej ilości materiału. Bubuś wiedział, że nie da rady.
Był takim tłumanem.
- Och, Chloe. Powinienem sie chyba urodzić małpą! One przynajmniej utrzymują mój poziom intelektualny! - powiedział Bubuś pełen smutku i żalu, do swojej koleżanki Chloe. Która zgodziła się tu z nim spotkać. Bo Bubuś zdecydowanie potrzebował moralnego wsparcia. I może miłości.
Przytulenia.

3Dział Naukowy Empty Re: Dział Naukowy Wto Sty 22, 2013 6:55 pm

Chloé

Chloé
Przecież ona była mądra! No trochę był z niej przecież kujon! Uczyła się tyle, a potem ze wszystkiego i tak nic nie wychodziło, bo bardzo mądrze pchała paluchy w dziwne maszyny, które później dosłownie się rozsypywały. Po prostu miała pecha! Pecha niewiarygodnie wielkiego, pecha potwornego, a na dodatek Diego jej nie kochał i chyba się na nią obraził bo nie chciała budować zamków w bikini. Ale przecież ona próbowała się chociaż trochę szanować! Tak troszeczkę, żeby nie była paskudną ladacznicą, co Diego powie, to ona zrobi. I tak coś ostatnio za bardzo się uginała, ale nieważne! Nieważne bo teraz musiała się nauczyć z Bubusiem, żeby na poprawce nic nie zepsuć. Te wszystkie ogromne książki dużo jej też nie mówiły, dlatego przyniosła swoje kolorowe notatki, pełne nieistotnych zapisów i ołówkowych rysunków.
- Bubuś większym niż ja debilem nie będziesz, jak można nie zaliczyć BHP, no jak?! Wszyscy zaliczyli, ty zaliczyłeś, na pięć zaliczyłeś, a ja nie, teraz to już pewne, że umrę. Coś zleci mi na głowę, albo wpadnę w kwas, bo nie będę miała kasku. - Chlo też prawie płakała i absolutnie rozumiała rozpacz kolegi, więc go przytuliła tak bardzo mocno pocieszająco i dała cukierka. Cukierki zawsze pomagały, ale będą się musieli ukrywać, żeby przypadkiem wredna pani bibliotekarka na trzeciej zmianie ich nie pogoniła.

4Dział Naukowy Empty Re: Dział Naukowy Czw Sty 24, 2013 1:18 am

Bubuś

Bubuś
Gdyby oceny zależały od intensywności uczenia się to Bubuś by został omnibusem. Wygrałby wszystkie części Familiady, Jeden z dziesięciu i Milionerów razem wziętych. (No dobra Familiada nie jest dobrym przykładem na program o wielkiej mądrości, jaką by posiadł Bubuś, po prostu Bubuś uwielbiał ten show! Tam mówili jedyne żarty które Bubuś rozumiał.) Co jeszcze by Bubuś wtedy zrobił... Pewnie wynalazłby lekarstwo na raka i może jakiś sposób na to by zlikwidować telewizyjne reklamy. Och, i pewnie zasponsorowałby nowe gwiazdy disco polo! Tyle było możliwości gdyby Bubuś był mądry i bogaty (i piękny). Niestety nie zapowiadało się na to by kiedykolwiek cokolwiek się z tego spełniło. Póki co Bubuś był naprawdę, ale to naprawdę udupiony. Przekreślony na całej linii. Bez przyszłości. Bubusiowa załamka.
- Zdradzę ci sekret, Chloe - powiedział Bubuś kiedy Chloe go pocieszająco przytulała. - Żeby mieć piątkę z BHP trzeba udawać, że się nie istnieje i w żadnym razie niczego nie dotykać. Nawet kartki, gdzie wpisuje się odpowiedź. Bo wiesz... Wszystkie odpowiedzi są błędne. Im więcej nie wiesz tym więcej wiesz! - Bubuś widział w tym sens i chyba nawet była to prawda. Choć o wiele bardziej prawdziwe byłoby to, gdyby ktoś omyłkowo wziął koślawą dwójkę Carlosa za koślawą piątkę. W końcu były to takie podobne oceny!
Bubuś przerywając przytulanie Chloe jeszcze raz spojrzał na regał.
- Nawet gdyby ta półka na mnie spadła, nie poczułbym gorszego ciężaru niż czuję teraz. - Głęboki Bubuś przed państwem.
Tak też wpływają na niego cukierki. Ogólnie cukierki to bardzo miła sprawa. Dzisiaj rano na przykład chciałam się pochlastać. Potem wyszło tak, że zaliczyłam Rysunki. I Geodezje. I piątka z Technologi. I poszłam do ksero gdzie za skserowanie wcisnęli mi coś co na początku wzięłam za prezerwatywę. Ale przyglądam się i przyglądam. Pisze "Powodzenia na sesji :-)". A pod spodem małym druczkiem "żelkowe misie". Nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak ucieszyłam! Bubus też się ucieszył z cukierka i chyba mu się humor poprawił. Nawet czuł nowy zapał do pracy.
- Jeżeli poprawie przynajmniej trzy przedmioty to może się nade mną ulitują i podciągnął resztę! Nie sądzisz?

5Dział Naukowy Empty Re: Dział Naukowy Czw Sty 24, 2013 3:41 pm

Chloé

Chloé
Gdyby zależały od samych starań to Chlo też byłaby geniuszem. Miałaby same piątki i może nawet stypendium naukowe, które zagwarantuje jej później pracę w NASA!Chciałaby tam pracować, spotykałaby samych mądrych ludzi i może w końcu dowiedziałaby się, co zrobili z obcymi, którzy kilka lat temu wylądowali na Półwyspie Iberyjskim. Myśleli, że mogą to zatuszować, ale Chloe wtedy właśnie była tam, na wakacjach z tatą i jego dziwną dziewczyną. Chociaż bardzo możliwe, że pomyliły się jej te tropikalne krainy i siedziała wtedy w Teksasie. Tam chyba też było ciepło. Nieważne, nie znała się na geografii.
- Sekret?! - Tak ją to podekscytowało, że podskoczyła na krześle i natrętnie wpatrywała się w Bubusia. Już nie mogła się doczekać, co ciekawego może jej powiedzieć! Tyle działo się w jego głowie, że spodziewała się dosłonie wszystkiego i już nawet zapomniała o BHP. Zapomniała, że powinna się tutaj teraz pilnie uczyć, ale Bubuś jej przypomniał! Oh, co ona by bez niego zrobiła, zapomniała by w ogóle, że egzaminy należy poprawić, żeby przypadkiem nie wyrzucili jej z rezydencji. Zastanawiała się czasem Chlo, co się dzieje z takimi ludźmi. Czy w ogóle były przypadki, w których wyrzucili kogoś? Co z jego mocą?! Odebrana została permanentnie? A może zesłali go do jakiejś mniej wymagającej szkoły na Rosyjskim zadupiu? Skoro tak, to po co byliby tutaj uczniowie z Rosji? Tyle pytań, a odpowiadać na nie nikt nie chce. Będzie musiała się kiedyś kogoś zapytać. Zapyta Carlosa, on ją pewnie tak lubi bardzo, że odpowie.
- Poczucie winy upuściło moje serce na twardą podłogę w sali od BHP. - Może powinni ułożyć wierszyk? Tym wszystkim wieszczom lepiej zawsze było, jak napisali jakąś nikomu niepotrzebną redutę o bitwie, pod którą nawet nie dojechali. Ku pokrzepieniu serc i w ogóle. Więc Chlo i Bubuś zostaną takimi wieszczami i będą pocieszać całą resztę zmartwionych duszyczek. Założą może nawet swoją własną firmę?! To będzie ich plan na życie. Jeśli zostaną z rezydencji wydaleni zostaną swoimi własnymi szefami, ich pomysł szybko się przyjmie, więc wszyscy będą chcieli u nich się pocieszać. Już. Teraz BHP nikomu nie jest potrzebne.
- To by było miłe, może upieczmy ciasteczka i zaniesiemy im je, może się zlitują.

6Dział Naukowy Empty Re: Dział Naukowy Sob Sty 26, 2013 8:20 am

Bubuś

Bubuś
Bubuś chyba by nie chciał tak jak Chloe pracować w NASA. Znaczy chciałby, gdyby nie ta sprawa z kosmitami. Bo Bubuś jednak się ich bał. Kiedyś jak był mały oglądał jakiś mega stary film o E.T. jeszcze z kasety VHS! (bo jednak mieszkając w przyczepach cyrkowych nie ma się styczności z wielką technologią). I jak Bubuś to oglądał to w pewnym momencie usłyszał straszny dźwięk. Coś zastukało w szafce pod zlewem. I jeszcze raz. Bubuś chciał zwiać, ale dzisiaj już trzy razy zwiewał i się wstydził po raz kolejny. Więc zebrał sie na odwagę, uzbroił w zmiotkę i poszedł zobaczyć co to stuka. I to stukał kosmita. Kiedy Bubuś się ocknął po tym jak zemdlał, Józio (brat Bubusia) próbował mu wytłumaczyć, że oni tylko małpę przebrali za kosmitę by nastraszyć Bubusia. Ale Bubuś wiedział lepiej, że to naprawdę był kosmita. I już. Koniec fascynującej historii z życia Bubusia.
Bubuś był zadowolony z tego, że Chloe rozumie jego głębokość i sama taką też potrafi przejawiać. Koniecznie musiała byś pomiędzy nimi jakaś więź!
- Och, nie chciałaś go przypadkiem odnaleźć? Głupio tak zostawiać część siebie na podłodze - zauważył mądry Bubuś. - Znaczy może i lepiej jest żyć bez poczucia winy - dodał jeszcze, po zastanowieniu się.
Hm, co działo się z ludźmi wyrzuconymi? No w zasadzie różne rzeczy. W końcu nie tylko tutaj szkolą się utalentowani, chociaż przyznaję - prestiżowy ośrodek. Kiedyś istniała mała szkółka dla elity w Londynie. Był jeszcze pan Chang w Jamajce, mnisi Indyjscy też chętnie przyjmowali pod swój dach. Ale chyba tutaj było najnormalniej. I Bubuś wcale nie chciał wylatywać na zbity łeb z powodu ocen.
Więc naprawdę potrzebował ciasta.
- Okej. Ja umiem piec murzynka!

7Dział Naukowy Empty Re: Dział Naukowy Sob Sty 26, 2013 3:02 pm

Chloé

Chloé
Chlo nie chciała jechać znowu do Anglii, zwłaszcza do szkoły elitarnej, już kiedyś w takiej była i ludzie ani mili ani interesujący. po prostu jakieś chore burżujstwo latające na tenisa z częstotliwością maksymalną. Ble, nie lubiła ich, więc pewnie nie odnalazłaby się tam, a u mnichów? To kojarzyło się jej z restrykcjami i w ogóle, ludzie z łysymi głowami...a wiedzieć wszystkim trzeba, że Chloe bardzo lubiła swoje bujne, kolorowe włosy. Mogła na nie lać różne farby i wcale się nie przejmować, że jej wypadną.
-Kiedyś je znajdę, znajdę i posklejam! - Znajdzie i poskleja, a potem Diego chuj jeszcze raz je rzuci, ale to nic, to naprawdę nic. teraz była podekscytowana pieczeniem ciasteczek i przekupywaniem nauczycieli nimi. - Bubusiu, to świetnie! To naprawdę świetnie! Spotkajmy się za trzy dni o północy w kuchni! I koniecznie weź książki! - Zerwała się z krzesła, bo chyba coś się jej przypomniało, ochota nagła naszła ją na tworzenie, miała głowę zasypaną piaskiem. Więc machając Bubkowi prędko przebiegła przez wszystkie regały, potrącając przy okazji Carlosa, który miał ręce pełne kartek i wyszła z rezydencji. Gdzie Bambuś?

Sponsored content

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach