1 Gilbert Shepherd - emilie hirsch Sob Sty 26, 2013 10:38 am
Gilbert
Imię i nazwisko:Gilbert Shepherd
Wiek:20
Data urodzenia:02.12
Wygląd:Lubi ubierać się w koszule, nie zawsze je jednak zapina. Najchętniej chadzałby bez ubrania, jest trochę nudystą.
emilie hirschHistoria:Gilibili to dziecko dwójki niedorobionych hipisów. Dzięki rodzicom nie poszedł nigdy na studia, bo oni wbili mu w głowę, że to wcale nie jest specjalnie istotne w życiu. Dali mu paczuszkę zielonego i amulet na drogę. I odtąd chodzi sobie po świecie i zbiera doświadczenia. Czasami było trudno, no bo jak tu za 3 dolary dostać się na inny kontynent?
O swoim talencie nie wiedział, bo skąd. Przecież nie mieszka w domu, wiecznie chodzi na rauszu, a wszystko wokół jest niezwykłe. To było tak, że leżał pod mstem, prowadził filozoficzną dypsutę i nagle podchodzi ładnie ubrany gostek. Pięć na osiem słów były niezrozumiałe, ale ważne: da jedzenie. Więc Gilbercik wstał, posłusznie się spakował i poszedł do ładnego samochodu, który podwiózł go na ładne pole z ładnym budyneczkiem. Czy odpowiada mu ta klatka? Nie. Ale narazie musi tu siedzieć, musi póki go nie odwszawią.
Talent: telewizor: pokazuje to co ktoś inny obok niego myśli
Charakter:Wolny człowiek, co nie uznaje ograniczeń. Nie do końca, bo koniec to jednak jakaś granica. Ma więc takie luźne pojęcie, lecz nie całkowite. W tej swojej całej otwartości jest ograniczony społecznie: bo nie stworzył sobie długich znajomości, w jednym miejscu bywa nie dłużej niż miesiąc.
Przepada za eksperymentami, dlatego nie da się jednoznacznie powiedzieć kim jest. Może jednego dnia być ubranym w garniak sztywniakiem, drugiego zabawić się w sprzątacza klatki małp, a na kolejny tydzień przebrać się w koszulę nocną i tak rozpowiadać o swoim zamiłowaniu do kwiatuszków i piasku.
Nie jest odważny, bo gdy znajduje się w sytuacji stresowej: ucieka. Ma też trzy rzeczy, których boi się najmocniej: że ktoś dotknie tego co on je, że nastąpi atak zombich a on się o tym dowie ostatni i ostatnie: że to wszystko co jest to tylko sen. I obudzi się zaraz jako staruszek.
Grupa:iluzje
Poziom zaawansowania:słaby
Wiek:20
Data urodzenia:02.12
Wygląd:Lubi ubierać się w koszule, nie zawsze je jednak zapina. Najchętniej chadzałby bez ubrania, jest trochę nudystą.
emilie hirsch
O swoim talencie nie wiedział, bo skąd. Przecież nie mieszka w domu, wiecznie chodzi na rauszu, a wszystko wokół jest niezwykłe. To było tak, że leżał pod mstem, prowadził filozoficzną dypsutę i nagle podchodzi ładnie ubrany gostek. Pięć na osiem słów były niezrozumiałe, ale ważne: da jedzenie. Więc Gilbercik wstał, posłusznie się spakował i poszedł do ładnego samochodu, który podwiózł go na ładne pole z ładnym budyneczkiem. Czy odpowiada mu ta klatka? Nie. Ale narazie musi tu siedzieć, musi póki go nie odwszawią.
Talent: telewizor: pokazuje to co ktoś inny obok niego myśli
Charakter:Wolny człowiek, co nie uznaje ograniczeń. Nie do końca, bo koniec to jednak jakaś granica. Ma więc takie luźne pojęcie, lecz nie całkowite. W tej swojej całej otwartości jest ograniczony społecznie: bo nie stworzył sobie długich znajomości, w jednym miejscu bywa nie dłużej niż miesiąc.
Przepada za eksperymentami, dlatego nie da się jednoznacznie powiedzieć kim jest. Może jednego dnia być ubranym w garniak sztywniakiem, drugiego zabawić się w sprzątacza klatki małp, a na kolejny tydzień przebrać się w koszulę nocną i tak rozpowiadać o swoim zamiłowaniu do kwiatuszków i piasku.
Nie jest odważny, bo gdy znajduje się w sytuacji stresowej: ucieka. Ma też trzy rzeczy, których boi się najmocniej: że ktoś dotknie tego co on je, że nastąpi atak zombich a on się o tym dowie ostatni i ostatnie: że to wszystko co jest to tylko sen. I obudzi się zaraz jako staruszek.
Grupa:iluzje
Poziom zaawansowania:słaby
Ostatnio zmieniony przez Gilbert dnia Sob Sty 26, 2013 11:13 am, w całości zmieniany 1 raz