51 Re: Różowe lata 70-te Nie Sty 27, 2013 8:17 pm
Bambie
Bubusiowe jajeczka, czemu mnie to tak śmieszy?
- Nie. - Trochę brutalnie, ale bardzo w jej stylu. I tak by pewnie nie miała siły żeby go podnieść, więc po co prosił? Czy nie widział, że te chuderlawe ramionka na nic mu się zdadzą w jego położeniu? I dobrze, że się trafił hipis, bo ile tak Bubuś mógł jęczeć na podłodze. To już nawet Bambusa nie śmieszyło, dajcie spokój ile można się z czegoś takiego śmiać? Maks pięć minut, ale pewnie i tak jak go kiedyś spotka to mu o tym przypomni i znów ją będzie to bawiło.
- Chcesz za nim iść? - Zapytała. Nie wiedziała jakie tam są wybory życiowe Bubusia. A chciała się szkolić w roli swatki, więc złączenie Bubusia z brudnym hipisem było dobrym ćwiczeniem przed Diego i Chloe. - Bo jakby go umyć i ubrać normalnie to niezła partia, Bubuś - dodała całkiem poważnie.
- Nie. - Trochę brutalnie, ale bardzo w jej stylu. I tak by pewnie nie miała siły żeby go podnieść, więc po co prosił? Czy nie widział, że te chuderlawe ramionka na nic mu się zdadzą w jego położeniu? I dobrze, że się trafił hipis, bo ile tak Bubuś mógł jęczeć na podłodze. To już nawet Bambusa nie śmieszyło, dajcie spokój ile można się z czegoś takiego śmiać? Maks pięć minut, ale pewnie i tak jak go kiedyś spotka to mu o tym przypomni i znów ją będzie to bawiło.
- Chcesz za nim iść? - Zapytała. Nie wiedziała jakie tam są wybory życiowe Bubusia. A chciała się szkolić w roli swatki, więc złączenie Bubusia z brudnym hipisem było dobrym ćwiczeniem przed Diego i Chloe. - Bo jakby go umyć i ubrać normalnie to niezła partia, Bubuś - dodała całkiem poważnie.